piątek, 10 października 2014

Dzieciowo

Od niedawna temat bardzo bliski memu sercu :-) Pokoje dla dzieci mogłabym oglądać godzinami. Nie jestem zwolenniczką przesłodzonych wnętrz z użyciem wszystkich kolorów tęczy. Cenie sobie natomiast stonowane barwy, ciekawy design i nietuzinkowość. Obecnie w sieci można znaleźć mnóstwo inspirujących blogów o strefach dla dziecka. Przeglądam je i wybieram elementy, które chętnie umieściłabym w pokoju mojego synka. Czasem żałuję, że nie urodziłam się w tych czasach, żeby móc pomieszkać w takim pięknym pokoiku. Cóż, teraz mogę stworzyć wymarzony kącik swojemu dziecku.
Ostatnio zakochałam się w drewnianych domkach, które mogą służyć zarówno jako łóżko dla starszaka, jak i dodatkowe legowisko. Można się w nim zaszyć, aby poczytać książeczkę, czy też puścić wodze wyobraźni i przenieść się do innego świata.



























Jest jeszcze coś, co koniecznie chcę zrobić. Namiot tipi (lub teepee jak  kto woli) - doskonałe miejsce do zabawy, leżenia czy spania. Kto z nas w dzieciństwie nie robił namiotu z koca zarzucanego na krzesła? Taka mała kryjówka, a jaka zabawa:-)



źródło źródło źródło źródło 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz