Kocham szarości! Wszystkie jej odcienie. Od bardzo jasnych, aż po grafity. Szarości są świetnym tłem dla bardziej zdecydowanych kolorów, wydobywając ich barwę. Od jakiegoś czasu jestem zakochana w połączeniu szarego z żółtym. Zdaje się, że nie tylko ja pałam miłością do tego duetu, bo w sieci jest mnóstwo wnętrz, w których wykorzystano te kolory.
Osobiście nie przemawiają do mnie wnętrza przeładowane żółcią. Ścianom pomalowanym na żółto stanowczo mówię Nie. Co innego akcenty w stonowanych wnętrzach. Dla osób mniej odważnych ciekawym rozwiązaniem jest wprowadzenie dodatków w postaci poduszek, ramek na zdjęcia, lampy czy choćby wazoników.
Również w swoim domu postanowiłam wprowadzić odrobinę tego rozweselającego koloru. Padło na sypialnie, a dokładniej na łóżeczko mojego synka (ale o tym innym razem). Jest jeszcze parę "żółtych" pomysłów do zrealizowania, ale na to trzeba troszkę czasu.
Tymczasem kilka inspirujących wnętrz. Enjoy :-)
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz