czwartek, 19 marca 2015

Dom czy stodoła - House like a barn

Trochę nietypowo tym razem, bo wnętrza będą od zewnątrz :-)
Są dwa typy domów, w których jestem bezgranicznie zakochana i mogłabym w takich spędzić resztę życia. Jeden z nich to dom niczym stodoła, drugi - stara fabryka zaadaptowana na mieszkanie. 
Dziś na tapecie pierwszy typ budynków.
Strzeliste dachy, duże przeszklenia, surowość materiałów i stare przeplatające się z nowym - to mieszanka idealna dająca niesamowity efekt. 
Swego czasu oglądałam w tv program o adaptacji budynków gospodarczych i zachwycałam się uzyskiwanymi efektami okupionymi ogromem pracy. Nowe życie w starych murach. Wówczas moja wyobraźnia szalała, zastanawiałam się, jak sama urządziłabym taki budynek. Cóż... za marzenia na szczęście nie karzą, więc pomarzyć można.
Poniżej kilka starych budynków przerobionych na nowe i kilka nowych budowanych na wzór stodoły.
I love it!!!































via

środa, 4 marca 2015

Kitchen in my mind

Sporo czasu minęło, ale jestem. Dziś drugi wpis z cyklu "spacer po mieszkaniu". A pod lupę weźmiemy moje ulubione pomieszczenie - kuchnię. "Najlepsze imprezy są zawsze w kuchni" - to napis z magnesu wiszącego na mojej lodówce. I to prawda! To kuchnia zwykle bywa najbardziej towarzyskim miejscem i to w niej odbywają się najważniejsze rozmowy.
Urządzając ponad rok temu naszą kuchnię, inspirowałam się tą ze zdjęcia 1 i 2. Głównie chodziło o cegłę na ścianie, aby nadać wnętrzu lekko loftowego powiewu. Białe meble są, szare ściany też, półki i drewniane blaty (no dobra, drewnopodobne, bo to mdf :-)), ale nadal nie ma cegły... I teraz myślę, że to jednak dobrze, że nie wykończyliśmy od razu całości, bo... już nie chcę cegły... Moja kuchnia jest stosunkowo wąska i długa, posiada małe okno, a fakt, że znajduje się po północnej stronie domu, sprawia, że jest w niej ciągle ciemno. Grafitowa ściana, choć dodaje charakteru, niestety, przyciemnia wnętrze. Dlatego doszłam do wniosku, że skoro chcę mieć odrobinę Skandynawii w Polsce, to kuchnia obowiązkowo musi być jasna. Sprawę załatwi duża ilość białej farby i białe płytki na ścianie. A żeby sobie nie ułatwiać sprawy, nie będą to modne obecnie cegiełki fazowane, ale zupełnie płaskie i matowe! płytki w rozmiarze 10x20cm. 
Zapraszam teraz do obejrzenia galerii z jakże pięknymi kuchniami i dodatkami kuchennymi! Enjoy :-)








































źródło